Rozdział 114 Trudna decyzja
„Jaką niewdzięczną masz siostrzenicę, Luke” – krzyknęła ciotka, gdy Claire wybiegła z domu, nie śmiąc się obejrzeć. Jej policzek wciąż pulsował od uderzenia, a ona czuła gorąco zbliżającego się obrzęku i zaczerwienienia:
„Wracaj, ty niewdzięczna suko!” wściekły krzyk jej wuja rozbrzmiał za nią, ale Claire się nie zatrzymała. Jej serce waliło w piersi, gdy szła szybko.
Claire wycofała się do swojego pokoju, jej umysł zamienił się w wir myśli i emocji. Przygotowała się do pracy, ale kiedy jej wzrok padł na jej odbicie, skrzywiła się na widok śladu po policzku, który dostała od wujka. Teraz był czerwony i opuchnięty. Nie mogła iść do pracy w takim stanie, więc starannie nałożyła makijaż, aby ukryć opuchliznę i zaczerwienienie. Z częściowo ukrytą twarzą wyruszyła na spotkanie z Danielem przed wyjściem do pracy. Musiała mu powiedzieć o oświadczynach Adama, a jej serce ciążyło na tej nowinie.