Rozdział 438
Twarz Belli pokryła się rumieńcem.
Oto ten łajdak znowu ze swoimi sprośnymi żartami. Czy mam ci podziękować za całą miłość, którą mi okazujesz w łóżku? W ogóle jej nie potrzebuję. Zawsze kończę cierpiąc za każdym razem, gdy się podniecasz.
Aleksander ugryzł ją w płatek ucha, czując narastającą w jego ciele potrzebę.