Rozdział 382
Scarlett wstała i spojrzała na Veronique wzrokiem. „Co? Nie przeciągaj losu, suko! Już zgodziłam się anulować małżeństwo z Julianem, więc czego jeszcze od nas chcesz? Co ma wspólnego ze mną twoje nieślubne dziecko? Dlaczego w ogóle miałabym się zgodzić go uratować?”
„ Tak? A co ma twój brat wspólnego ze mną? Dlaczego miałabym go ratować, co?” Veronique odgryzła się jej z szyderczym uśmiechem.
„ Ty...” Scarlett wskazała Veronique palcem, ale słowa utknęły jej w gardle.