Rozdział 251
Alexander uśmiechnął się, gdy zobaczył odpowiedź. Oczywiście, że go wykorzystam, żeby się uratować!
Łup! Łup! Łup!
Nagle ktoś zapukał w jego okno, a on instynktownie odwrócił się w bok.
Alexander uśmiechnął się, gdy zobaczył odpowiedź. Oczywiście, że go wykorzystam, żeby się uratować!
Łup! Łup! Łup!
Nagle ktoś zapukał w jego okno, a on instynktownie odwrócił się w bok.