Rozdział 115
Jaka rozdzierająca serce prawda się w tym kryje?
Po chwili ciszy Bella powiedziała: „Vero, skoro pochodzi z Hallsbay, a ty planujesz tu wrócić, poświęć trochę czasu, żeby się z nim spotkać. Ma prawo wiedzieć, że dzieciak istnieje, a ratowanie Zephyra jest jego odpowiedzialnością jako ojca”.
Veronique westchnęła cicho, zanim powiedziała ponuro: „Pomyślę o tym. Zephyr myślał o mnie jak o swojej cioci przez wszystkie te lata, ja... Nie wiem, czy potrafi zaakceptować prawdę. To wszystko moja wina. Aby chronić reputację rodziny Revelle, pozwoliłam dziadkowi i tacie powiedzieć publicznie, że dzieciak jest mojej siostry. Bay, naprawdę tego żałuję”.