Rozdział 88 88
"To Król!"
Serce Shilah podskoczyło ciężko w chwili, gdy usłyszała te słowa. Och, nie...!
Szybko się odwróciła, żeby rzucić okiem i odkryła, że to ten sam człowiek, od którego kupili wołowinę. A cały rynek zamarł w osłupieniu, słysząc jego mocne słowa.