Rozdział 41
Wchodząc do sali, Shilah była zdumiona, jak duża i pojemna ona była. Nie było tam zbyt wielu wzorów, tylko bardzo duży stół na środku z krzesłami ustawionymi dookoła. Naprawdę wyglądała jak sala spotkań.
Wielu mężczyzn zajmowało krzesła i Shilah mogła stwierdzić, że prawdopodobnie byli to Alfy Ventrues z innych stad. Zauważyła też, że obok każdego mężczyzny siedziała ładna kobieta. Hm.
Ale gdy Dakota się zbliżył, wszyscy podnieśli się na nogi.