Rozdział 257 W ramionach matki
Zamieszanie ogarnęło resztę myśliwych, gdy obserwowali, jak ciało ich Przełożonej uderza o ziemię, a jej głowa przechyla się na drugą stronę. Ruszyli i patrzyli na siebie z niepokojem, nie wiedząc, co robić.
Nawet czarownice były trochę zaskoczone, że Shilah podjęła taki krok. Była naprawdę bardziej paskudna niż myślały. Jednak nie miało to znaczenia, ponieważ były tam, aby ją wesprzeć, bez względu na to, jaką decyzję podejmie.
Rissa wciąż leżała na podłodze, płacząc nad pozbawionym czepca ciałem Kierana. To był bolesny widok, którego nigdy nie chciała oglądać.