Rozdział 247 Klątwa Shilah
„JAEL!!” krzyknęła Shilah, widząc jak przyjaciółka, którą znała od miesięcy, upada na ziemię z mieczem wbitym w plecy.
Łzy piekły ją w oczy, a serce waliło jej mocno. Pobiegła do niej, padając na kolana, ale złamało jej się serce dopiero, gdy odkryła, że może być dla niej za późno. Mimo to wyciągnęła miecz z pleców i próbowała ją uzdrowić, ale to się nie udało.
„Co zrobiłeś?” Jęknęła, patrząc w jej walczącą twarz, opierając głowę na kolanach. „Co zrobiłeś?”