Rozdział 238 Chłopiec z rzeki
Shilah i jej siostry przebyły długą drogę. W związku z tym liczba chorych osób malała.
Shilah była zachwycona, widząc, jak daleko zaszli. Radość na twarzach ludzi była bezcenna - to było coś, dla czego mogła zrobić wszystko.
Niektóre czarownice poszły na spoczynek, ponieważ tak długie używanie ich mocy je wyczerpywało. Nawet Shilah zaczynała się trochę męczyć, ale nie była gotowa, żeby zrezygnować – nie, kiedy jeszcze nie skończyła.