Rozdział 186 Dziecko
„Proszę, przyprowadźcie go do mnie” po raz piąty, Shilah mruknęła znużona, gdy jej oczy zamknęły się w zawrotach głowy, a jej osłabione ciało trzęsło się i drżało w zimnym deszczu. Czuła, że to będzie jej ostatni – ostatni z niej. Być może tak właśnie miała umrzeć.
Ale jej dziecko... właśnie urodziła syna, a teraz miała umrzeć? Dlaczego? Dlaczego i jak?? Gdzie może być Król? Co może robić w tej chwili? Modliła się do Duchów, aby przyprowadziły go do niej, ale było oczywiste, że nie słuchały! Dlaczego tyle rzeczy działo się tej nocy?? Dlaczego??
Nie chciała tak odchodzić - chciała się upewnić, że król jest bezpieczny, aby oboje mogli wrócić do domu do swojego małego chłopca. Chciała się tylko upewnić, że król obejmie swojego nowego chłopca bez żadnych żalów z powodu Pełni Księżyca. Więc dlaczego wszystko szło przeciwko niej?