Rozdział 138 138
Jadąc do domu swego ojca, Nosheba nie mogła być szczęśliwsza, ponieważ czuła się spełniona i miała poczucie, że przynajmniej udaje się do domu swego ojca w inny sposób.
Wszystko układało się dla jej dobra. Oprócz ludzi, którzy utrudniali jej życie, których na pewno zamierzała się pozbyć, wszystko inne układało się dla jej dobra.
Zbliżając się do domu przed nimi, królewski powóz zatrzymał się, a strażnik od strony konia szybko pobiegł na dół, by otworzyć drzwi powozu Noszebie.