Rozdział 121 121
Po odwiezieniu Shilah do jej pokoju, Król Dakota udał się do swojego pokoju, a Nosheba podążył za nim.
Nie było jej łatwo - obserwowanie Króla podtrzymującego Shilah w drodze do jej pokoju, nawet gdy obserwowały ją pokojówki. To pobudziło jej motywację do realizacji planu, który miała w głowie. Nie musiała pozbyć się tylko dziecka, ale musiała pozbyć się również matki, żeby nie musiała ciągnąć ze sobą ulubionej pozycji.
Tak, to było dokładnie to, co musiała zrobić.