Rozdział 93
Punkt widzenia Valerie
„Kurczę!” – krzyknąłem w szoku.
„To była pomyłka, przepraszam” – przeprosiłem, jednocześnie próbując stłumić śmiech, który groził wybuchem. Stephano wyglądał w tej chwili tak zabawnie z twarzą i włosami pokrytymi mąką, którą przypadkowo na niego wysypałem.