Rozdział 60 Plan
PUNKT WIDZENIA CHERRY'EGO
„ Ty!” Laura krzyknęła, gdy w końcu zobaczyła moją twarz. Fuj! Ten skurwiel zaraz stanie mi na drodze. Musiałbym się jej pozbyć... oczywiście nie na stałe. Chociaż chciałbym móc to zrobić, to i tak byłoby za dużo bałaganu. Podnoszę pistolet i uderzam ją bokiem w głowę, żeby ją znokautować. Natychmiast upada na kafelki, tracąc przytomność. Planowałem i oczekiwałem tego momentu przez dobre dwa miesiące i w końcu się wydarzył. Nie pozwolę, żeby jakaś suka zepsuła to w ciągu kilku sekund.
Prawdopodobnie jesteś naprawdę zdezorientowany, więc pozwól, że zabiorę cię w przeszłość.