Rozdział 84
Punkt widzenia Aidena
Przeprosiłem policjantów na zewnątrz i poszedłem z nimi na korytarz. Musieliśmy dotrzeć do sedna sprawy.
„Proszę, nie chcę, żeby policja mieszała się do tego śledztwa” – powiedziałem mu bez owijania w bawełnę.
Punkt widzenia Aidena
Przeprosiłem policjantów na zewnątrz i poszedłem z nimi na korytarz. Musieliśmy dotrzeć do sedna sprawy.
„Proszę, nie chcę, żeby policja mieszała się do tego śledztwa” – powiedziałem mu bez owijania w bawełnę.