Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80

Rozdział 12

Gdy zbliża się do mnie, używam jego torsu jako drabiny, przekręcając ciało tak, aby moje stopy znalazły się nad moją głową w tym samym czasie, gdy składam ramiona. Pieką mnie w miejscach, w których trzymają moją skórę i w moich łopatkach, ale gdy słyszę, jak ich czaszki uderzają o siebie, warto, zwłaszcza gdy puszczają.

Podczas gdy ten z wystawionym penisem jest nadal oszołomiony, uderzam butem w krocze wyższego, który leży na podłodze po mojej prawej stronie i w brzuch drugiego, który leży po mojej lewej. Następnie, tak szybko, jak mogę, atakuję penisa, kopiąc go mocno w brzuch i odpychając go do ściany przy łóżku. Walczy, aby dojść do siebie, gdy jedną ręką chwytam jego małego penisa i jądra, przekręcam i ciągnę. Wydaje z siebie przeraźliwy krzyk, tak wysoki, że brzmi jak rodząca kobieta. Ten dźwięk słyszałam podczas wszystkich porodów, przy których byłam obecna z moją matką na przestrzeni lat, w ramach jednego z jej obowiązków jako Luny. I chociaż uszy mnie bolą, nie puszczam go, nawet gdy pozostała dwójka wstaje z podłogi i rzuca się na mnie.

Kopię za siebie, trafiając wyższego w twarz, powalając go na ścianę i trafiając drugiego drugim kopniakiem prosto w gardło. Obaj upadają na ziemię, gdy odwracam się do dupka przede mną i uderzam go głową w nos tak mocno, jak potrafię.

تم النسخ بنجاح!