Rozdział 61
Lekarz i jego zespół szybko pracują, aby przywrócić przepływ krwi do Emory. W tym samym czasie łatają ślady na jej szyi, gdzie została ugryziona, a lekarz nastawia jej złamaną rękę i zakłada gips. Mówi: „Jej ramię było zwichnięte, ale teraz, gdy jest na swoim miejscu, wierzę, że jej ciało wyleczy się dość szybko dzięki jej DNA zmiennokształtnego, o ile dostarczymy jej wystarczająco dużo krwi, aby to zrobić”.
„ Czy to krew zmiennokształtnych?” – pytam go, a on kiwa głową.
„ Tak, zawsze mam trochę pod ręką. To od zmiennokształtnych z lochów karmicieli i wszystko jest typu 0, więc nie powinna mieć problemu z odrzuceniem tego przez organizm”.