Rozdział 84
„Widziałem cię stamtąd”, kontynuował, patrząc na nią przez moje ramię, „jesteś taka piękna. Jak się nazywasz?”
„Widziałem cię stamtąd”, kontynuował, patrząc na nią przez moje ramię, „jesteś taka piękna. Jak się nazywasz?”
Dziewczyna spojrzała na niego z mieszanym wyrazem twarzy. Nadal czuła przerażenie, ale też była ciekawa. Modliłam się, żeby przerażenie nie zwyciężyło, bo kiedy to się stało, musieliśmy dosłownie zamknąć ją w wyściełanym pokoju.