Rozdział 129 Nadal mi się podoba
Charlotte stała jak wryta w ziemię i przez chwilę nie wiedziała, co powiedzieć. Zacisnęła usta i wyszeptała: „Dlaczego...”.
„Dla mnie była zupełnie martwa w dniu, w którym wyskoczyła z budynku”.
Niski, chrapliwy i rozczarowany głos Jasona powoli rozbrzmiewał w cichym i pustym biurze.