Rozdział 360
Mike. Mike jest Alfą tej łotrzykowskiej paczki. Czy to znaczy, że jest tym Łotrzykiem Królem, o którym wszyscy mówią? Szczęśliwym, beztroskim głupcem, który po prostu podąża za swoimi przyjaciółmi, to jest ich przywódca? Nigdy bym się tego nie spodziewał. Jest nawet kilku gości, których nie znam zbyt dobrze, a których uznałbym za przywódcę nad nim. Nie jest małym facetem, ale nie sprawia wrażenia wojownika. Może, tak jak ludzie robią to mnie, niedoceniłem jego umiejętności.
„Wiem, że mnie pragniesz. Widzę, jak na mnie patrzysz, nie możesz temu pomóc ani temu zaprzeczyć” – mówi łagodnym głosem.
„O czym mówisz?” szepczę, tak zdezorientowana tym, kto stoi przede mną w tej chwili.