Rozdział 144
Sara POV
Naturalnie, dr Hayesowi zajęło około czterech minut, aby znaleźć drogę do środka labiryntu żywopłotu. Próbował wyjaśnić „prosty” wzór matematyczny, a ja powiedziałem mu, żeby tego nie psuł i że, szczerze mówiąc, jest ponurakiem.
Potem zaśmiałam się z wyrazu jego twarzy. Zane miał rację. Czując się idealnie szczęśliwa i lekko obolała we wszystkich odpowiednich miejscach, miałam ochotę śmiać się ze wszystkiego.