Rozdział 75
Amanda wyciągnęła rękę i delikatnie ścisnęła dłoń Sophii. „Zawsze jesteś tu mile widziana, Sophia. To bezpieczna przystań i jestem tutaj, aby wysłuchać cię, kiedykolwiek będziesz potrzebowała porozmawiać lub się wygadać. Wszyscy mamy chwile, kiedy musimy się odsunąć i zebrać myśli, i ważne jest, aby priorytetowo traktować nasze emocjonalne samopoczucie”.
Sophia uśmiechnęła się z wdzięcznością, jej napięty wyraz twarzy złagodniał. „Doceniam twoje zrozumienie i wsparcie, Amanda. Daje mi siłę świadomość, że mam kogoś, komu mogę zaufać i komu mogę się zwierzyć. I dziękuję ci za to, że pozwoliłaś mi szukać schronienia w twoim domu”.
Amanda zbyła wdzięczność ciepłym uśmiechem. „Nie wspominaj o tym, Sophia. Przyjaciele są dla siebie nawzajem, szczególnie w trudnych chwilach. Przejdziemy przez to razem”.