Rozdział 89 Księga 2 Rozdział 37
Punkt widzenia Daphne
Caleb urządził Clinta w pokoju, który miał być naszym pokojem dziecięcym. Na szczęście była tam również łazienka, więc Clint miał całkowitą prywatność. Nadal byłam oszołomiona wszystkim, co się działo. Ten tydzień wydaje się rzucać nam zagadki za zagadkami. Mój mózg nie mógł przestać próbować złożyć wszystkiego w całość. W jakiś sposób czułam, że kilka rzeczy jest ze sobą powiązanych. „Czuję, że już widzę, jak koła zębate w twoim mózgu się obracają”. Głos Caleba wyrwał mnie z zamyślenia. Odwróciłam się i zobaczyłam, że wrócił.
„Czy Clint czegoś potrzebował? Czuję się źle, bo nie pamiętam, żebym go pytała, czy już jadł”. Mówię mu.