Rozdział 111
„Cóż, mam robotę do zrobienia. Do zobaczenia później, dzieciaki!” Mama uśmiechnęła się do nas i wyszła.
Kristen odwróciła się na siedzeniu, tak że siedziała na mnie okrakiem. „Powiesz mi, dlaczego skłamałeś?”
„Czy nasz związek nie może być tajemnicą?” | westchnąłem, gdy wstałem. Chwytając ją za rękę, pociągnąłem za sobą.