Rozdział 63
Alec złapał mnie za rękę. „Nic nam nie jest. Proszę nas wybaczyć.” Wszyscy wyglądali na zszokowanych, gdy szliśmy do kuchni.
„Alfa Alec, pani Kristen! Czy mogę pani coś zjeść?” – zapytał starszy pracownik kuchni.
„Tak, proszę” – powiedziałem, gdy usiedliśmy.