Rozdział 81
„Tak, kochanie?” Nie zdążyłam nawet odpowiedzieć, gdy jego język powoli zsunął się w dół mojego łechtaczki. Alec złapał moje majtki i ściągnął je. Jego język wrócił do pracy, ssąc mój łechtaczkę. Fala przyjemności narastała szybko.
„O kurwa! Alec!” krzyknęłam, gdy uderzyło z pełną mocą. Moje ciało zacisnęło się wokół palców Aleca, ale jego język nie odpuścił. „Och! Och! Och!” jęknęłam, gdy kontynuował atak. W ciągu kilku sekund osiągnęłam drugi orgazm. Całe moje ciało trzęsło się pod jego dotykiem. Alec podniósł się i pozwolił mi poczuć smak siebie na sobie.
Chcąc się odwdzięczyć, obróciłam go tak, że byłam na górze. Chciałam namierzyć te mięśnie odkąd na nie spojrzałam. Jego dłonie spoczęły na moich biodrach, gdy zaczęłam od jego szyi. Było miejsce, tuż za jego uchem, które sprawiało, że jego ciało napinało się pode mną. Jego paznokieć wbijał się we mnie, ale nie na tyle, by pociągnąć za sobą krew. Schodząc niżej, musiałam trzymać włosy z dala od mojej twarzy. Alec owinął je wokół swojej dłoni i trzymał. Im niżej się schodziłam, tym mocniej zaciskał.