Rozdział 67
„Takie idealne ciało” – mruknął, całując mnie w szyję. Dreszcze przeszły mi po kręgosłupie.
„Nie. Muszę wziąć prysznic”. Odpychając go. Szybko wstałam z łóżka, żeby nie mógł mnie znowu ściągnąć w dół.
Musiałam szybko wziąć prysznic, żeby być gotową, kiedy przyszła Emmy. Ponieważ nie miałam szlafroka, a Aleca nie było w pobliżu, złapałam jedną z jego koszulek z guzikami, żeby ją założyć. Właśnie założyłam parę majtek, kiedy ktoś zapukał do drzwi.