Rozdział 5 Nie jestem tak bezwzględny jak ty
Victoria nie odpowiedziała na słowa Richarda, ale odwróciła się, by spojrzeć na Jaspera, który milczał, z promiennym uśmiechem na ustach: „Jasper, myślisz, że jestem okrutna? W porównaniu z tobą jestem o wiele gorsza”.
Zanim Jasper zdążyła przemówić, lekko wypuściła powietrze. Była to zarówno odpowiedź dla Jessiki, jak i deklaracja dla wszystkich: „Jestem leniwą osobą. Kieruję się zasadą nieobrażania innych, chyba że oni obrażają mnie. Jeśli nie możemy się dogadać, możemy pójść własnymi drogami i nie przeszkadzać sobie nawzajem”.
Powiedziawszy to, chwyciła Jessicę za nadgarstek i za pomocą dwóch delikatnych „kliknięć” jej nadgarstek powrócił do pierwotnego stanu. Użyła małej sztuczki, żeby zwichnąć nadgarstek Jessiki .
Jak głosi przysłowie, nowy urzędnik ma trzy rzeczy do zrobienia, gdy obejmuje urząd. Jako nowa synowa rodziny Green , naturalnie musi ugruntować swój prestiż. PonieważJessica sama wpadła w pułapkę, posłużyła się nią jako przykładem, by odstraszyć małpy. Dzięki temu wszyscy obecni zrozumieli, że choć pochodzi ze wsi, z pewnością nie jest osobą, którą można zastraszyć. Nie myśl, że ktoś może jej nadepnąć na głowę, w przeciwnym razie nigdy nie zazna spokoju.
Nie miała żadnych wymagań wobec rodziny Greenów i poślubiła Jaspera tylko po to, by spełnić ostatnie życzenie swojej babci. Jeśli rodzina Greenów nie będzie jej tolerować, rozwiązaniem będzie rozwód, a tego właśnie pragnęła. Jej babcia uczyła ją sztuk walki od najmłodszych lat, aby córka potrafiła zawsze stać prosto, nie być ani skromna, ani arogancka i nie postępować zgodnie z opiniami innych ludzi.
Victoria odwróciła się i odeszła, ale Jessica tupnęła nogami ze złości przed Jasperem , „Czwarty bracie, spójrz na nią, jest taka arogancka i dominująca, a ty możesz to tolerować? Ona uderzyła twoją siostrę od razu, co wyraźnie pokazuje, że nie traktuje cię poważnie. W każdym razie, pierwotnie chciałeś poślubićSeraphinę , więc dlaczego nie rozwieść się z nią i pozwolić jej wyjść stąd tak szybko, jak to możliwe.”
Wiejska dziewczyna to wiejska dziewczyna. Nie ma żadnych zasad ani etykiety. Jest jak wściekły pies.
Jasper skrzyżował nogi, elegancko wziąłłyk czerwonego wina i powiedział spokojnie: „Nie jesteś dla niej równy. Lepiej trzymać się od niej z daleka, kiedy ją w przyszłości zobaczysz”.
Powiedziawszy to, wstał i odszedł, a tuż za nim szła Serafina .
„ Bzdura!”Jessica nagle podskoczyła, całkowicie ignorując kultywowanie towarzyskiej towarzyszki. „Bracia i bratowe, spójrzcie na to, co opętało Czwartego Brata? On naprawdę kazał mi trzymać się z daleka od wiejskiej dziewczyny. Kiedy my, dzieci rodziny Green, baliśmy się kogokolwiek? Musimy się zjednoczyć i wygnać tę dziką dziewczynę Victorię z rodziny Green!”
W tamtej chwili czuła się pokrzywdzona nie tylko dlatego, że została pokonana przez Wiktorię, ale jeszcze bardziej rozgniewało ją to, że jej boski czwarty brat faworyzował wiejską dziewczynę.
Tak naprawdę wszyscy wyraźnie widzieli, co się wydarzyło dziś wieczorem, oprócz Jessiki .
Victoria miała poparcie staruszka, więc chciała zawstydzićJaspera, wykorzystując to, że nie wrócił do domu przez całą noc, ale nie spodziewała się, że on w ogóle się tym nie przejął. A biorąc pod uwagę umiejętności, które właśnie zademonstrowała, kto odważyłby się stawić jej czoła?
Jednak ludzie, którzy lubią oglądać zabawę, zawsze czerpią z niej przyjemność. Jej najstarsza bratowa Grace trzymała ją za rękę i radziła: „Xiaowu, radzę ci, żebyś nie wchodziła w konflikt z czwartą bratową w przyszłości. Ona ma miłość swojego ojca w naszej zielonej rodzinie, co jest równoznaczne z posiadaniem cesarskiego miecza. A co do ciebie, wyjdziesz za mąż za kilka lat, więc na razie bądź cierpliwa”.
Jessica prychnęła z pogardą: „Bez względu na to, jak bardzo mój tata ją rozpieszcza, czy może być ważniejsza ode mnie, jego biologicznej córki? Poczekaj i zobacz, prędzej czy później zaopiekuję się nią”.
Po wyjściu z hotelu Victoria zobaczyła, że nie ma nikogo w pobliżu, więc zrzuciła wysokie obcasy i trzymała je w dłoni. Rzadko nosi wysokie obcasy, ponieważ obcierają jej stopy i powodują okropny ból w ich podeszwach.
Jednak nie obejrzała się, więc nie zauważyła, że Jasper i Seraphina podążają za nią. Widząc jej zachowanie, Serafina poczuła w sercu pogardę i cicho się zaśmiała: „Czwarty Mistrzu, twoja mała żonka jest naprawdę niegrzeczna!”
Ludzie ze wsi to w końcu ludzie ze wsi. Nawet jeśli udają, że są czarujący przez chwilę, ich prawdziwe oblicze w końcu zostanie ujawnione.