Rozdział 86. Namawianie zazdrosnego i szalonego narzeczonego w domu
O godzinie trzeciej ludzie zaczęli przybywać jeden po drugim.
Z powodu ostatniej wizyty Vincenta wszyscy patrzyli na nią inaczej, ale Olivia wcale się tym nie przejmowała. Była zadowolona z już ukończonej lalki i właściwie włożyła ją z powrotem do torby.
Davis przybył. Najpierw poszukał Olivii, a potem podszedł i położył kubek mleka przy jej dłoni, pytając nieśmiało: „Dlaczego nie przyszłaś przez ostatnie dwa dni?”