Rozdział 203
„Kendra, zanim wyjdziesz... mogę cię o coś zapytać?” – zapytałem ją, gdy tylko dotarła do drzwi.
Zamarła i spojrzała na mnie ciekawie; poprawiła okulary i skrzyżowała ramiona na piersi. Jej zastraszający sposób bycia powrócił, ale ja się jej nie bałem. Wiedziałem, że powie mi prawdę, bez względu na to, o co zapytam, więc po prostu to zrobiłem.
„Czy znałeś moją matkę?”