Rozdział 901 Bez względu na to, kto przyjdzie
Słysząc to, Hailey poczuła się, jakby wpadła do lodowej piwnicy. Jej ciało było zimne.
„Nie masz prawa zabierać mi telefonu. Ty-” Słowa Hailey nagle się zatrzymały, gdy Wynter wyjęła swój dowód osobisty.
„Jestem funkcjonariuszem po cywilnemu, więc mam prawo”.