Rozdział 262
„Głodzenie się nie jest rozwiązaniem” – dodała cicho Władya.
„Próbowała zabić Emeriel. Mój krwiożerczy gospodarz – jedyna osoba, której istnienie jest związane z utrzymaniem mnie przy życiu – otruł i niemal zabił mojego Soulbond, jedyną osobę, która istnieje i jest moim życiem”. Słowa wyszły z tłumioną furią, wibrując w całym pokoju.
Jego dłoń zacisnęła się na krawędzi stołu, aż jego knykcie zrobiły się białe. „Wiedziałem, że Elara jest twarda, okrutna, nawet, ale to? To jest obrzydliwe. To sprawia, że zastanawiam się, co jeszcze zrobiła. Jakie inne okropności ukryła”.