Rozdział 73
(punkt widzenia Aleksandra)
Przez kilka minut Alpha Brady i ja po prostu patrzymy na siebie. Jest tłum ludzi, którzy nas obserwują, ale żadne z nas nie wydaje się tym przejmować.
Ja ze swojej strony wykorzystuję ten czas, aby spróbować uspokoić szalejący ogień, który czuję w środku. Nie jestem typem wilka, który łatwo wpada w zazdrość, więc ekstremalna zazdrość i gniew, które teraz odczuwam, wydają mi się obce.