Rozdział 36
„Nie możesz winić chłopaka za to, że jest zły na Boginię Księżyca, która sparowała go z Leah, Jasmine. Jak to może być sprawiedliwe wobec niego? Ona jest słaba i bezwilcza. A jej czyny doprowadziły do śmierci jego pierwszej partnerki. Stado nigdy nie zaakceptowałoby jej jako Luny. Zgadzam się, że jego język był daleki od ideału, ale nie możesz powiedzieć, że nie zrobiłbyś tego samego, gdybyś był na jego miejscu”.
Potrząsam głową.
„Jesteś pewien, że Leah jest słaba? Widziałeś ją, Richardzie. Była poobijana i połamana, a mimo to dowodziła całą salą! I czy słyszałeś jakąś nieuczciwość w tym, co powiedziała? Nadal nie mogę wyrzucić jej słów z głowy. Wciąż je odtwarzam w myślach.