Rozdział 32
Jestem całkowicie rozbudzony odkąd przyjechaliśmy i nie - nie ruszyłem się. Po co się męczyć? Te kretyny chcą się ze mną drażnić; ja od razu się z nimi odgryzę. Chętnie będę cierpliwy. Moja koleżanka zrozumie, kiedy jej to później wytłumaczę.
Minęło więcej czasu. Ktoś w pokoju zaczął chodzić. Kroki są lekkie, więc myślę, że to kobieta.
Minęły już trzy godziny.