Rozdział 25
Tymczasem Carly rzuciła Zaynowi prowokujące spojrzenie. „Wy jesteście dziecinni. Może to dla niej tylko gra. Co o tym myślisz, Zayn?”
Podczas tej rozmowy poczuł zbliżający się ból głowy. „Carly, podjadę samochodem”.
„Okej, to idź, a my poczekamy na ciebie tutaj.”