Rozdział 14
Z tyłu dobiegł zimny, obojętny głos, pozbawiony emocji.
Leanna westchnęła i zamknęła oczy. To będzie krwawa łaźnia.
Na widok Aidana, powściągliwość Anny trwała tylko sekundę, zanim dolała oliwy do ognia, myśląc, że kuzynka ją poprze. „Aidan, spójrz na Leannę! Jest taka bezwstydna”.