Rozdział 77 nr 77
Sabrina wpatrywała się w telefon w swojej dłoni. Leżała w łóżku i myślała o wyjeździe Emmy. W jej wnętrzu kipiał gniew. Rozumiała, dlaczego Emma chciała odejść. I nie podobało jej się to. Ani trochę. Jej przyjaciółka cierpiała od dłuższego czasu. Od śmierci mamy życie Emmy było trudne. I wydawało się, że po spotkaniu z Willem sprawy się pogorszyły. Wiedziała, że to zła wiadomość. Wyjazd dałby Emmie czystą kartę. Szansę na nowy początek. Więc, czy jej się to podobało, czy nie, musiała poprzeć decyzję Emmy.
Nie byłoby łatwo nie powiedzieć Alexowi, co się dzieje.
Rozmowę przerwał jej telefon. To była mama Alexa.