Rozdział 77 Wyrafinowana niewinność
Alex czekał na nas przy wejściu. Jego usta wygięły się w uśmiechu, gdy zobaczył, jak wysiadamy z limuzyny.
Lana, wyglądasz cudownie, powiedział. „Minęło zbyt dużo czasu, odkąd cię ostatni raz widziałem. Jak się masz?”
Lana szybko kazała sługom zanieść moje zakupy do mojego pokoju i podeszła do mojego ojca.