Rozdział 369 Sprzeciw oddalony
Victor znalazł mnie pochyloną nad barierką, podczas gdy płakałam. „Kochanie, co się stało?” zapytał.
Pokręciłem głową. „Nic...to głupota”.
„ To nie jest głupie, jeśli to cię tak denerwuje” – nalegał. „Porozmawiaj ze mną, moja miłości”.