Rozdział 137 Furia wilka
Daisy, ona nie jest tego warta - powiedział Victor, biorąc mnie za rękę.
Ale strząsnęłam go i podeszłam do Karen. „William i ja jesteśmy przyjaciółmi. Jeśli nie możesz znaleźć chłopaka, nie obwiniaj mnie. Jesteś rozpieszczona i nieprzyjemna w towarzystwie”.
Jak... jak śmiesz tak do mnie mówić?” – wykrztusiła Karen. „Jesteś niczym. Wychowały cię Bety i żaden szanujący się Alfa nie chce mieć z tobą nic wspólnego.