Rozdział 79
Król był już pewien, że jego żona jest przestępczynią. Był przekonany o jej winie od nocy, kiedy Max ujawnił coś, co wydawało się być niezbitym dowodem aktywnego planu defraudacji. Ale istniała szansa, choć bardzo niewielka, że Elżbieta została wrobiona.
Król naprawdę gardził Emmą i nie ufał jej. Okoliczności z jego najstarszym synem były już wystarczająco napięte, zanim Max poszedł i zapłodnił śliczną młodą Emmę z rywalizującego stada i przeniósł ją ze sobą do pałacu.
„Jakby nie było wystarczająco wstydliwe, że twój syn wciąga te śmieci do puli genów” – kontynuowała Elizabeth, wykorzystując wahanie króla. „Ona też jest zdradziecka. Nie widzisz? Emma próbuje mnie zniszczyć, żeby dostać się do ciebie”.