Rozdział 51
„Musisz coś zjeść”. Mia uklękła obok kanapy. Przycisnęła nadgarstek do mojego czoła i zmarszczyła brwi. „Zaraz wracam”.
Moje oczy zatrzepotały i skupiłam się na odzyskaniu oddechu. Moje serce waliło, uświadamiając mi, jak bardzo straciłam formę, odkąd wstrzymałam treningi i zasadniczo wszystkie moje życiowe aktywności.
„Hej.” Mia lekko głaskała mnie po policzku chłodną dłonią. „Jestem za tym, żeby pozwolić ci się wyspać, jeśli chcesz. Ale najpierw musisz napić się wody, przynajmniej. I zjeść coś, jeśli możesz.”