Rozdział 446
Słyszałem, jak Max wymiotował pod prysznicem, tej nocy, kiedy walczył z wampirami w sądzie. Był cały pokryty tym czarnym syfem, kiedy wrócił z pierwszej bitwy, a potem zużył pół tubki pasty do zębów, żeby wyczyścić sobie usta.
Ale kiedy wrócił do pałacu w tym tygodniu, jedną z pierwszych rzeczy, które zauważyłem, było to, że wciąż miał trochę czerni między zębami. Minęło kilka dni, odkąd walczył na pustyni, ale z powodu obrażeń i dumy nie był w stanie porządnie się oczyścić i nie pozwolił mi, pielęgniarkom ani nikomu innemu zrobić tego za niego.
Mój Leo potrzebował, żeby Emma się nim zaopiekowała. Ale nie był przy zdrowych zmysłach i nie pozwolił mi się do siebie zbliżyć, żebym mogła to zrobić.