Rozdział 428
Po kilku minutach usłyszała, jak drzwi skrzypią i zamykają się, a dźwięki głosów ucichły, a potem ucichły.
Powoli przepchnęła się przez duże, podwójne drzwi i zajrzała do środka.
Kuchnia była pusta. Może tylko na chwilę.
Po kilku minutach usłyszała, jak drzwi skrzypią i zamykają się, a dźwięki głosów ucichły, a potem ucichły.
Powoli przepchnęła się przez duże, podwójne drzwi i zajrzała do środka.
Kuchnia była pusta. Może tylko na chwilę.