Rozdział 53 Umowa
~Szmaragd~
Otarłem pot z czoła po tym, jak opatrzyłem ranę Jamesa. Spał już na łóżku, a jego drżące ciało już przestało.
Położyłem się na kanapie, przycisnąłem do niej plecy. Moje oczy spoczęły na Jamesie, a potem wziąłem głęboki oddech. Sprawdziłem mojego syna Jacoba, a on do tej pory spał. Jest prawie środek nocy, a moje ciało jest zmęczone.