Rozdział 46 Praca Emerald
~Szmaragd
Obudziłam się dziś rano tak wcześnie, aby rozpocząć dzień od małego treningu. Z każdym dniem staję się silniejsza, a to dobry znak. Mój syn, Jacob, również obudził się wcześnie. Niosłam go na rękach i wyszłam na zewnątrz domu, ale upewniłam się, że nie będę wychodzić z domu, tylko trzymam się z dala od chaty Jamesa.
„Jaki masz plan na dziś?” zapytała mnie Lilian. Zmarszczyłam brwi, a potem wzięłam głęboki oddech.