Rozdział 52 Ranni
~Szmaragd~
„Zawsze powinnaś trzymać się z daleka od Jamesa. Nie chcę już widzieć cierpienia w jego rękach, Emerald.”
To są słowa, które Gideon przypomniał mi o Alphie Jamesie, kiedy zabrał mnie do mojej chaty. Był bardzo zajęty obowiązkami w stadzie, a mimo to był w stanie przyjść, aby mnie bronić przed wrogami.