Rozdział 49 Pierwszy dzień kłopotów
~Szmaragd
W końcu nadeszła ciemność i to mój pierwszy dzień w pracy. Już byłem gotowy do wyjścia do pracy. Nigdy nie zapominam przypomnieć Cassandrze, żeby zamknęła drzwi i nie pozwoliła Jamesowi wejść do kabiny. Obiecała mi to i poczułem ulgę.
Poszedłem prosto do baru, gdzie zacznę pracę. Gdy wszedłem do środka, było już kilku klientów. Powitała mnie ta sama kobieta, z którą rozmawiałem wczoraj rano, gdy szukałem pracy. Zaprowadziła mnie do lady, gdzie były napoje i jedzenie.